Przejdź do głównej zawartości

Słodkie ciastka urodzinowe

Te ciasteczka ucieszą każde dziecko, są słodkie, kolorowe i duże, czego chcieć więcej? To kolejna pozycja, z mojej ulubionej książki "do spraw ciasteczek", którą postanowiłam wypróbować przy okazji urodzin moich dzieci. Ciastka będą smakować każdemu i są znakomite ze szklanką mleka.



Na 12 sztuk ciastek potrzebujesz:
225 g miękkiego masła
175 g drobnego cukru (zmniejszyłam ilość do 150 g)
100 g jasnego cukru muscovado
2 roztrzepane jajka
300 g mąki
pół łyżeczki proszku do pieczenia (w UK użyj self raising flour i pomiń proszek)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
175 g Smarties, Lentilek, lub czegoś kolorowego wypełnionego czekoladą:)



Piekarnik ustaw na 180 stopni i przygotuj dwie blaszki wyłożone papierem do pieczenia.
Masło utrzyj z cukrem na puszystą masę, stopniowo dodawaj jajka cały czas ubijając, po czym dodaj ekstrakt z wanilii.
Do maślanej masy wsyp mąkę i wymieszaj wszystko dużą metalową łyżką. Na blaszkę nakładaj masę (około 2 łyżki na ciastko, ja użyłam łyżki do lodów, to znacznie ułatwia sprawę) - po 6 ciastek na blaszce. 
Piecz przez 8 - 10 minut, po czym wyciągnij ciasteczka z piekarnika, w każde ciastko wciśnij kolorowe cukierki i włóż je ponownie do piekarnika na kolehbe 3 - 4 minuty (aż się zezłocą). Studź na blaszce.





A na koniec, chwalę się tortem dla mojej córki. Jestem z niego bardzo dumna, zwłaszcza że wykonanie nie było skomplikowane (biszkopt rzucany, domowy dźem truskawkowy /dziękuję Basi/ i bita śmietana) ale niezwykle efektowny:). 


I jeszcze moje dzieci...lat 2 i 4. Mam wrażenie, że to zdjęcie oddaje ich relację doskonale...wieczna awanturka!:)


Życzę Wam wspaniałego tygodnia!

Komentarze

  1. ale te ciastka fantastycznie wyglądają, te kolorowe lentilki! Tort wyszedł przepiękny! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciasteczka sa cudowne, u mnie napewno wywolalyby duzo usmiechu

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę zrobić te ciastka! uwielbiam takie wielgaśne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasteczka wspaniałe - dla małych i dużych dzieci;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. przeurocze: dzieciaczki i ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że na ciastka ucieszyłyby się nie tylko dzieciaki :D

    OdpowiedzUsuń
  7. te ciasteczka samym wyglądem poprawiają humor:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne i kolorowe. Mój młodszy brat byłby zachwycony :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ale śliczne te ciasteczka a tort wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Torcik cieszy oczy, ciasteczka też (te pozytywne guziczki!). Super dzieciaki :)).

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam całe mnóstwo lentilek, które zostały mi od świąt a ciastka wyglądają przepysznie, więc chyba niedługo się skuszę:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mój ulubiony chleb na zakwasie - pain au levain.

Chleb na zakwasie stał się dla wielu ludzi niejako wybawieniem, chrupiącą dobrocią odwracającą naszą uwagę od stresu związanego z tym, co dzieje się na świecie. Dla mnie jest poczuciem bezpieczeństwa, wielką zagadką, którą codziennie rozumiem coraz lepiej, reprezentacją wszystkiego dobrego, co dzieje się w tym czasie, przypomnieniem tego, co ważne. Bo oprócz mąki (która jest teraz towarem luksusowym) ten chleb potrzebuje czasu i miłości (które były towarem luksusowym przed epidemią, kiedy nikt czasu na miłość i cierpliwość nie miał). Kilka dni temu przyłączyłam się do Sourgough Club prowadzonego przez cudowną Vanessę Kimbell i codziennie rozumiem zakwas coraz lepiej, a w moim ciepłym schowku powstaje właśnie najlepszy zakwas, jaki do tej pory zrobiłam, widzę to już teraz. Chętnie podzielę się swoją zdobytą wiedzą, kiedy sama nabędę więcej doświadczenia, póki co przedstawiam wam mój (póki co) ulubiony przepis na chleb, który piekę co drugi dzień. Moim zdaniem jest przepyszny i w smak

Szybki placek z malinami

To ciasto jest wszystkim, czego potrzebujecie w letni, burzowy wieczór przy herbacie. Dzięki zmielonym migdałom jest odrobinę kruche, lekkie, bardzo smaczne i szalenie proste (i w wykonaniu i w swojej postaci).   Jest raczej niskie, jeśli miałoby wam to przeszkadzać, upieczcie je w blaszce o mniejszej średnicy (wg przepisu 23 cm, można spróbować w 20 cm). Składniki: 150 g mąki pszennej wymieszanej z 1 łyżeczką proszku do pieczenia 150 g miękkiego masła 150 g cukru 150 g mielonych migdałów 2 duże, roztrzepane jajka 150 g malin  cukier puder do posypania Wykonanie: Przygotuj blaszkę do pieczenia o średnicy 23 cm i nagrzej piekarnik do 180 stopni. Do dużej misy wsyp mąkę, masło, cukier, migdały i jajka, utrzyj wszystko mikserem razem na jasną i puszystą masę. Całość przełóż do tortownicy, w ciasto powciskaj maliny. Piecz przez 45 - 60 minut (po 45 minutach sprawdź patyczkiem, czy ciasto jest upieczone, gdyby się przypiekało od góry, przykryj papierem do pieczenia)

Pączki na zakwasie czyli zrób sobie latem karnawał.

Nigdy w życiu nie robiłam pączków, nawet nie zabierałam się za ich przygotowywanie. Nie dlatego, że ich nie lubię, domowe pączki kojarzyły mi się z ciemnymi, tłustymi, smażonymi bułkami drożdżowymi nadziewanymi dżemem. Nie jadłam nigdy dobrego domowego pączka. Lekkiego, nietłustego, nieciężkiego. Całkiem niedawno, w szaleństwie mojej zakwasowej przygody, natknęłam się na przepis poniżej i zakochałam się w efektach od pierwszego kęsa. Pączki są lekkie, nie ociekają tłuszczem, a co najlepsze - można je zjeść z czym się chce. Polecam bardzo. I nich nie zraża cię fakt, że robi się je dwa dni, bo naprawdę warto, a na dobre rzeczy w życiu trzeba czekać i już :). Składaniki: 250 g mąki typ 450 250 g mąki typ 750 90 g letniej wody 10 g soli 100 g cukru 190 g jajek (mniej więcej 3 duże jajka) 100 g masła (pokrojonego na kawałki, lekko miękkiego) 200 g zaczynu (50 g aktywnego zakwasu+75 g mąki pszennej+75 wody) przygotowanego 5 godzin wcześniej W misie miksera wymieszaj ze sobą wszystkie składni