Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2012

Ciasteczka mocno czekoladowe z ciągnącym się toffee

Kilka dni temu podczas zakupów w moim lokalnym supermarkecie trafiłam na genialną książkę pod tytułem banalnym - Biscuit , napisaną przez finalistkę mojego ulubionego turnieju telewizyjnego "The Great British Bake Off", Mirandę Gore Browne. Nie mogę się od tej książki oderwać! Nie ma w niej żadnych fascynujących historii, po prostu czytam po kolei każdy przepis i zajadam się ciasteczkami w wyobraźni, ciężko mi tam znaleźć coś, czego nie zamierzam upiec. Na pierwszy ogień poszły czekoladowe ciasteczka z toffee (w czekoladzie), w UK są to cukierki Rolo, raczej niedostępne w Polsce, mój mąż wymyślił, że czekoladki Toffifee będą tutaj pasować. Ciasteczka są chrupkie, a środek wilgotny i ciągnący, polecam spróbować. Składniki na około 24 ciaska: 225 g miękkiego masła 225 g drobnego cukru (dałam 190 g, nadal są słooodkie!) 2 rozmieszane żółtka 2 łyżki mleka 250 g mąki 30 g kakao 24 sztuki cukierków toffee w czekoladzie Masło z cukrem utrzyj na puszystą mas

Charytatywnie

Nie byłam tego świadoma, ale zazwyczaj tak niewiele trzeba, żeby zrobić coś fajnego i pożytecznego. Kilka tygodni temu rzuciłam hasło "zorganizujmy kiermasz charytatywny" i słowo stało się ciastem, a raczej dziesiątką ciast, babeczek i tym podobnych. Wszystkie dzieła zostały upieczone przez moje koleżanki z pracy, nie podejrzewałam, że tyle mamy uzdolnionych pań! W zeszłym tygodniu miałam przyjemność wszystkie te wypieki, wraz z moją "wspólniczką" sprzedawać w moim miejscu pracy. Nie zebrałyśmy może bajońskiej kwoty, ale w kilka godzin udało nam się zgromadzić 150 funtów, co jest całkiem fajnym wynikiem przy cenie ciastka 50 pensów, sprzedałyśmy ponad 300 kawałków!  Nie będę ukrywać, że największą radość sprawił mi fakt, że moja polska szarlotka wyprzedała się jako pierwsza:). A teraz wybaczcie, spam zdjęciowy! Największą sensację wzbudzało ciasto (dzieło sztuki małe) wykonane przez znajomego cukiernika, niestety nikt się tę poduchę nie bił,  a my nie miałyśm

Krajanka kawowo - orzechowa

Zapraszam na bardzo typowe dla Wielkiej Brytanii połączenie smakowe - kawa i orzechy włoskie. Kocham pić dobrą kawę, ciasta o tym smaku nie są moimi najulubieńszymi, ale z ciekawości postanowiłam spróbować tego wypieku. Muszę zaznaczyć, że owo ciasto jest raczej niewielkie i niewysokie, więc nie nakarmi tłumów, będzie raczej miłym dodatkiem do kawy czy herbaty, na jeden raz. Składniki na ciasto: 125 g miękkiego masła 125 g cukru (dałam 100 g polecam mniejszą ilość cukru, ponieważ lukier kawowy jest słodki) 2 roztrzepane jajka 150 g mąki łyżeczka proszku do pieczenia 1 łyżka kawy rozpuszczalnej rozpuszczona w jednej łyżce gorącej wody 75 g pokrojonych orzechów włoskich Piekarnik ustaw na 180 stopni. Blaszkę o rozmiarach 25x20 cm posmaruj tłuszczem i wyłóż papierem do pieczenia.  Masło utrzyj na jasną i puszystą masę, po czym dodaj cukier i ucieraj jeszcze trochę. Stopniowo dodawaj jakja, ciągle ucierając. Do tej mikstury dodaj przesianą i wymieszaną z proszkiem do piecz

Cynamonowa rolada, idealna na śniadanie

Zapraszam Was na kolejną propozycję z książki "Ciasta, ciastka i takie tam". Zauważyłam, że niemal każdy przepis ma jakieś niedopowiedzenie, które można nazwać zagadką kulinarną - zakładam, że to zabieg celowy, którego zamysłem jest wprowadzenie "klimatu" notesu kulinarnego mamy/cioci/babci.... w których często spotykamy się z zaleceniami dodania czegoś "na oko" i tak dalej. Jakże odbiega to od mojego stylu pieczenia, gdzie wszystko zazwyczaj odmierzam starannie przy użyciu wagi, specjalnych łyżeczek i miarek. Pieczenie z tą książką to prawdziwa przygoda:). Rolada cynamonowa jest absolutnie przepyszna, słodka dzięki rodzynkom, wspaniale cynamonowa i puszysta. Przepis delikatnie zmodyfikowałam. Składniki na dwie rolady: około 7 szklanek mąki (szklanka 250 ml) 40 g świeżych drożdży 2 szklanki letniego mleka 3/4 szklanki cukru demerara 1/4 i 1 łyżka masła 1 łyżeczka soli 3 jajka 2 łyżeczki cynamonu szklanka uprzednio namoczonych rodzynek

Pyszne, ucierane ciasto z truskawkami i kruszonką

Zachęcona recenzjami, zamówiłam sobie u mojej teściowej w ramach prezentu urodzinowego książkę autorstwa Agaty Królak - Ciasta, ciastka i takie tam . Książka nietypowa, niepodobna do innych współczesnych książek kucharskich, przypominająca bardziej zapiśnik, zamiast zdjęć znajdziecie w niej dziecinne rysunki ciast (i takich tam), a czcionka to zwykły maszynowy druk, tu i ówdzie wzbogacony notatkami, zapisanymi kredką. Polecam sedrecznie - dzięki zawartym w niej przepisom i formie wydania, przeniesiecie się w świat dzieciństwa. Wczoraj wieczorem, po skończonej pracy napadła mnie myśl - MUSZĘ dziś zjeść ciasto z truskawkami! Kiedy dzieci były już w łóżkach, szybko pojechałam wzbogacić zapas masła w lodówce i o 21 jedliśmy z mężem jescze nieco ciepły, pyszny placek z truskawkami (z Hiszpanii oczywiście) i z kruszonką. Składniki na ciasto: 200 g masła 160 g cukru 4 jajka 200 g mąki pszennej 40 g mąki ziemniaczanej lub 1 torebka budyniu (waniliowego lub śmietankowego) 1 łyże

Szczęśliwości!

Życzę Wam wspaniałych Świąt (w zasadzie tego, co z nich zostało), z dala od obżarstwa, za to w ciepłej i cudownej atmosferze, oraz udanych wypieków przez cały rok:).