Dzisiejsze babeczki to kolejna propozycja The Hummingbird Bakery. Postanowiłam je zrobić przede wszystkim dlatego, że w mojej lodówce już od jakiegoś czasu zalegała maślanka, żadne z nas nie znało jej przeznaczenia. Muffiny są bardzo smaczne, mocno bananowe i idealnie słodkie. Jeśli chodzi o moje osobiste preferencje, wolę lżejsze przysmaki, niemniej jednak warto spróbować.
Składniki (na około 15 sztuk)
350 g mąki
3/4 łyżeczki soli
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżeczki cynamonu
150 g cukru
375 ml maślanki
1 jajko
odrobinę ekstraktu z wanilii
70 g masła (roztopić)
400 g obranych i zgniecionych bananów
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 170 stopni i wykładamy foremkę papilotkami.
W jednej misce łączymy wszystkie suche składniki: mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę, sól i cynamon. Do drugiej miski wbijamy i roztrzepujemy jajko, dodajemy maślankę i powoli mieszając mikserem elektrycznym, wsypujemy mączną mieszankę. Kiedy wszystkie składniki się połączą, powoli wlewamy wcześniej roztopione masło, cały czas miksując. Na koniec do masy dodajemy przygotowane banany i mieszamy drewnianą łyżką. Muffinki można z posypać przed pieczeniem odrobiną cukru i cynamonu.
Foremki napełniamy masą do 3/4 wysokości (ja napełniłam aż po brzegi), pieczemy przez 25 - 30 minut.
Ich skład przypomina mi nieco chlebek bananowy... A skoro tak jest, to znaczy, że te muffinki są genialne <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam bananowe wypieki:) Muffinki wygladają bardzo smakowicie:)
OdpowiedzUsuńbananowe muffinki, muszę w końcu zrobić
OdpowiedzUsuńa ja darzę wszystkie muffiny miłością bezwarunkową, twoje wyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńładne takie oprószone..
OdpowiedzUsuń