Przepis na te pyszne ciasteczka znalazłam u Marthy Stewart. Są dość mocno słodkie, więc dla tych, którzy nie lubią przesadzać z cukrem, proponuję ograniczyć jego ilość. Masa przed upieczeniem jest tłusta, ale gotowe ciasteczka są idealne, więc nie zrażajcie się:).
250 g mąki
1 łyżeczka sody oczyszczonej
260 g masła orzechowego
55 g miękkiego masła
125 g drobnego cukru
125 g brązowego cukru
2 duże jajka
łyżeczka ekstraktu z wanilii
200 g czekolady deserowej
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Do miski wsypujemy mąkę i sodę oczyszczoną, odstawiamy. W drugim naczyniu ucieramy masło, masło orzechowe i cukier na puszystą masę. Następnie dodajemy jajka i ekstrakt z wanilii, po czym stopniowo wsypujemy mieszankę mączną. Do powstałego ciasta dodajemy drobno posiekaną czekoladę i mieszamy (ja zrobiłam to ręcznie, mikserem było mi już ciężko - chyba, że macie KitchenAid to pewnie bez problemu:)). Z ciasta robimy kulki, kładziemy je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i spłaszczamy ręką na grubość około 1 - 1.5 cm. Pieczemy około 13 - 15 minut. Żeby ciasteczka miały identyczny rozmiar, można je nakładać łyżką do lodów (ja zrobiłam w ten sposób drugą partię, wyszły mi dość spore).
Robiłam już 2 rodzaje ciasteczek z masłem orzechowym, Twoje są jeszcze inne:)
OdpowiedzUsuńNa pewno pyszne, jak wszystko,co masło orzechowe zawiera!
Pozdrowienia:)
wyglądają przepysznie! dziś je wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńhttp://pudremposypane.blogspot.com
Pozdrawiam
Ania