Bardzo niedawno trafiłam na przepis, który mnie zaciekawił, ponieważ występował w nim składnik o ładnie i brzmiącej i nieznanej mi nazwie - "cocoa nibs". Niestety polska wersja tego dodatku już mnie tak nie fascynuje, ale śruta kakaowa, bo o niej mowa, powinna się znaleźć w każdej kuchni, ponieważ stanowi znacznie smaczniejszy, zdrowszy (bo bez zbędnego cukru), lekko kwaskowaty zamiennik czekolady. Śrutą można sobie posypać lody, deser a nawet dodać ją do ciasteczek. Tak też zrobiła Joy, i to był strzał w dziesiątkę. Te okrągłe smakołyki, to jedne z najsmaczniejszych ciastek, jakie miałam przyjemność do tej pory upiec!
Co to jest śruta kakaowa? To nic innego jak prażone i pokruszone ziarno kakao, na którym nie ma już łupinek.
Ale przejdźmy do rzeczy, składniki na te pyszne ciasteczka (około 18 sztuk) to:
1 szklanka cukru (moja szklanka to zawsze 250 ml)
1 szklanka jasnego brązowego cukru
2 duże jajka
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
2 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
3/4 łyżeczki soli
2 i 1/2 szklanki płatków owsianych (jeśli jest możliwość, postarajcie się żeby były większych rozmiarów)
1 szklanka grubo posiekanych orzechów włoskich
pół szklanki śruty kakaowej
1 szklanka czekolady deserowej (ja użyłam mlecznej i dałam odrobinę mniej cukru)
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni. W misie miksera ucieramy masło i cukry na puszystą masę. Następnie dodajemy po jednym jajku miksując przez około minutę po każdym dodaniu, dodajemy też ekstrakt z wanilii. W oddzielnej misce mieszamy razem mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną i sól. Wymieszane suche składniki dodajemy do maślanej mikstury i miksujemy przez chwilę, tak aby większość mąki została wchłonięta. Na koniec wsypujemy płatki owsiane, śrutę kakaową, czekoladę i orzechy - mieszamy dużą łyżką aż do połączenia się składników.
Ciasto nadładamy (na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę) przy pomocy dużej łyżki, albo łyżki do lodów, ciastka mają być sporych rozmiarów. Gotowe delikatnie spłaszczamy dłonią i pieczemy przez 10 do 13 minut. Gotowe! Zanim zdejmiecie je z blaszki, odczekajcie około 5 - 10 minut. Smacznego:)
o! ja też mam takie ziarno kakao pokruszone. chyba wiem co z nim zrobię!:-)))
OdpowiedzUsuńGdzie można dostać taka śrutę kakaową?
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawił mnie ten przepis i myślę żeby wypróbować;)
Asieju(o?):) na pewno się nie zawiedziesz!
OdpowiedzUsuńDarkANGELiko,moja znajoma znalazła na allegro,jako ziarno kakao prażone i łuskane,to chyba będzie to