Autorem tego przepisu jest mężczyzna o wielkich dłoniach - Paul Hollywood. Kiedy zobaczyłam te dłonie wyrabiające ciasto drożdżowe z prędkością światła, byłam w szoku. Pan Hollywood nie potrzebuje również miksera, żeby utrzeć masło na krem - robi to ręcznie. Lubię tego piekarza, więc postanowiłam wypróbować przepis, znaleziony na ostatniej stronie lutowego magazynu Good Food. Przepis jest dziwny, ponieważ do ugniecionych bananów dodaje się masło, co powoduje, że tłuszcz ciężko połączyć z resztą składników, ale w efekcie otrzymujemy przepyszny bochenek , wilgotny w środku, chrupiący na zewnątrz, o wyraźnym smaku bananów.
Składniki:
4 dojrzałe banany
250 g drobnego cukru do wypieków (ja dałam 200 g i był słodki w sam raz)
2 jajka
140 g miękkiego masła
250 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
100 g orzechów włoskich, grubo posiekanych
100 g drobno posiekanej czekolady
Piekarnik nastawiamy na 190 stopni. Podłużną blaszkę wykładamy papierem do pieczenia.
W dużej misce gnieciemy banany z cukrem (ja użyłam tłuczka do ziemniaków). Dodajemy jajka i miksujemy dokładnie aż do połączenia się składników. Następnie dodajemy masło i miksujemy przez kilka minut. Teraz przesiewamy mąkę i proszek do pieczenia, łączymy je z masą bananową za pomocą łyżki. Kiedy już wszystko jest dobrze wymieszane, dodajemy orzechy i czekoladę, przekładamy do formy i pieczemy przez około godzinę (lub do suchego patyczka). Jeśli ciasto będzie za bardzo przypiekać się od góry, przykrywamy papierem pod koniec pieczenia. Najlepiej smakuje już dobrze wystudzone, doskonałe nawet następnego dnia:).
Uwielbiam bananowe chlebki, ale jakoś nie miałam jeszcze okazji spróbować takiego z czekoladą. Następny będzie taki :D
OdpowiedzUsuńchrupiący i o wyraźnym smaku bananów.. już go lubię.
OdpowiedzUsuńKlasyk, trzeba wrócić do korzeni ;)
Usuńmniam, mniam!
OdpowiedzUsuńbananowe chlebki rządzą ;]
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
Przepisow na chlebki bananowe nigdy dosc, a twoj wyglada przecudnie oproszony cukrem pudrem :)
OdpowiedzUsuń