Kilka tygodni temu kręciłam się po lokalnym sklepie dla pasjonatów rękodzieła i znalazłam tam szeroką gamę foremek do ciasteczek. Bez wahania wybrałam ten jakże uroczy czajniczek herbaciany, a kilka dni temu do kolekcji dołączyło jabłko (kilka foremek mam jeszcze na oku:)). Szukałam jakiegoś dobrego i łatwego przepisu na herbatniki, które pomimo swej prostoty będą smaczne i jak zwykle na ratunek przybył blog Doroty. Przepis tutaj (klik).
Na dziś to wszystko, jutro zapraszam na przepyszny chlebek bananowy z orzechami włoskimi i czekoladą!
Śliczne! Koniecznie muszę je zrobić;)
OdpowiedzUsuńMam foremki filizanki, beda jak ulal:)
OdpowiedzUsuńrozkoszne są te kształty. pozazdrościłam Ci tych jabłek i imbryczków:-)
OdpowiedzUsuń