To ciasto jest wszystkim, czego potrzebujecie w letni, burzowy wieczór przy herbacie. Dzięki zmielonym migdałom jest odrobinę kruche, lekkie, bardzo smaczne i szalenie proste (i w wykonaniu i w swojej postaci). Jest raczej niskie, jeśli miałoby wam to przeszkadzać, upieczcie je w blaszce o mniejszej średnicy (wg przepisu 23 cm, można spróbować w 20 cm).
Składniki:
150 g mąki pszennej wymieszanej z 1 łyżeczką proszku do pieczenia
150 g miękkiego masła
150 g cukru
150 g mielonych migdałów
2 duże, roztrzepane jajka
150 g malin
cukier puder do posypania
Wykonanie:
Przygotuj blaszkę do pieczenia o średnicy 23 cm i nagrzej piekarnik do 180 stopni.
Do dużej misy wsyp mąkę, masło, cukier, migdały i jajka, utrzyj wszystko mikserem razem na jasną i puszystą masę. Całość przełóż do tortownicy, w ciasto powciskaj maliny. Piecz przez 45 - 60 minut (po 45 minutach sprawdź patyczkiem, czy ciasto jest upieczone, gdyby się przypiekało od góry, przykryj papierem do pieczenia). Upieczony placek studź na kratce, podawaj posypane cukrem pudrem i udekorowane malinami.
Przepis pochodzi z książki "A passion for baking" Jo Wheatley.
A na koniec...bardzo trochę Marka Grechuty. Miłego dnia!
jakie ładne, dziewczęce zdjęcia ;]
OdpowiedzUsuńa na nich pyszny bohater!
śliczne jest!
OdpowiedzUsuńLubię takie letnie ciasta z sezonowymi owocami;)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze tak dużo malin w ogródku i nie miałam pojęcia co jeszcze mogę z nich zrobić. Teraz już wiem :)
OdpowiedzUsuńidealne:)
OdpowiedzUsuńSzybkie, ale pewnie pyszne :) A piosenka wzmaga apetyt :)
OdpowiedzUsuńTakie placki są najlepsze i najlepiej smakują, wygląda bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuń