Te przydługie, ciemne i zimne wieczory oraz mroczne poranki napawają mnie wieczną chęcią tworzenia niewielkich ciasteczek, najlepiej pachnących piernikiem lub rozgrzewającym imbirem. Wszystko po to, by poczuć się choć bliżej świąt i domu. Te ciasteczka są świetne, chrupiące, lekko maślane... takie herbatnikowe niby pierniki (ale nie do końca:)). Serdecznie zachęcam was do ich upieczenia, choćby dla zapachu... Składniki na około 50 sztuk: 420 g mąki pszennej 250 g miękkiego masła 200 g cukru 1 jajko 2 łyżki golden syropu 2 łyżeczki mielonego kardamonu 1 yżeczka mielonego cynamonu pół łyżeczki mielonych goździków 1 łyżeczka sody oczyszczonej Jajko, cukier, golden syrup, przyprawy i sodę zmiksuj w misce. Do tej masy stopniowo dodawaj miękkie masło, cały czas ucierając, na końcu dodaj mąkę (też nie na raz), całość wymieszaj i wyrabiaj gładkie ciasto, które będzie nieco lepkie. Gotowe ciasto owiń folią spożywczą i włóż do lodówki na minimum godzinę. Schłodzone ...
opowieści z maleńkiej kuchni w domu nieopodal lasu,skrawki codzienności i domowego ciepła