Przejdź do głównej zawartości

Mega zdrowe ciastka cynamonowe z orzechami pekan.

Kochani czytelnicy, dawno mnie tutaj nie było, głównie z powodu braku inspiracji nowymi przepisami, wszystko wydawało mi się oklepane, już kiedyś upieczone i nie warte zachodu.
Kilka dni temu listonosz przyniósł mi niesamowitą książkę, która obudziła we mnie na nowo ciekawość smaków, nowych składników. Dodatkowo jesień zawsze ładuje mnie pozytywnie i twórczo, chce mi się tworzyć, piec i fotografować.
Na pierwszy ogień prezentuję wam przepis na ciastka, ale z tej książki receptur pojawi się więcej, ponieważ mam ochotę upiec niemalże każdą jedną pozycję :).
PS.Ciastka są bez glutenu, laktozy i są wegańskie!


Ciastka cynamonowe z orzechami pekan (przepis na około 12 ciasteczek)

Składniki:
250 g mielonych migdałów

1 1/2 łyżki cynamonu
1 łyżeczka dobrej przyprawy do piernika
1/2 łyżeczki sody
szczypta soli
90 g roztopionego i przestudzonego oleju kokosowego
100 g syropu klonowego (naturalnego, bez dodatków)
połówki orzechów pekan do dekoracji



Wykonanie:
Wymieszaj ze sobą dobrze suche składniki, dodaj olej kokosowy i syrop klonowy i ponownie wszystko dobrze wymieszaj.
Z przygotowanej masy zrób kulki wielkości łyżki stołowej (ja zrobiłam nieco mniejsze, nabierałam czubate łyżeczki masy) i wykładaj je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Tak przygotowane spłaszcz delikatnie dłonią na grubość 1 cm, wetknij do każdego ciastka połówkę orzecha i piecz przez około 10 - 14 minut w temperaturze 200 stopni (polecam pilnowanie ciastek, ponieważ przypalone migdały będą miały gorzkawy posmak). Upieczone ciastko powinno mieć lekko rumiane brzegi. Wystudź na kratce i jedz z przyjemnością :).


Przepis pochodzi z książki Modern Baker, a new way to bake.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mój ulubiony chleb na zakwasie - pain au levain.

Chleb na zakwasie stał się dla wielu ludzi niejako wybawieniem, chrupiącą dobrocią odwracającą naszą uwagę od stresu związanego z tym, co dzieje się na świecie. Dla mnie jest poczuciem bezpieczeństwa, wielką zagadką, którą codziennie rozumiem coraz lepiej, reprezentacją wszystkiego dobrego, co dzieje się w tym czasie, przypomnieniem tego, co ważne. Bo oprócz mąki (która jest teraz towarem luksusowym) ten chleb potrzebuje czasu i miłości (które były towarem luksusowym przed epidemią, kiedy nikt czasu na miłość i cierpliwość nie miał). Kilka dni temu przyłączyłam się do Sourgough Club prowadzonego przez cudowną Vanessę Kimbell i codziennie rozumiem zakwas coraz lepiej, a w moim ciepłym schowku powstaje właśnie najlepszy zakwas, jaki do tej pory zrobiłam, widzę to już teraz. Chętnie podzielę się swoją zdobytą wiedzą, kiedy sama nabędę więcej doświadczenia, póki co przedstawiam wam mój (póki co) ulubiony przepis na chleb, który piekę co drugi dzień. Moim zdaniem jest przepyszny i w smak

Szybki placek z malinami

To ciasto jest wszystkim, czego potrzebujecie w letni, burzowy wieczór przy herbacie. Dzięki zmielonym migdałom jest odrobinę kruche, lekkie, bardzo smaczne i szalenie proste (i w wykonaniu i w swojej postaci).   Jest raczej niskie, jeśli miałoby wam to przeszkadzać, upieczcie je w blaszce o mniejszej średnicy (wg przepisu 23 cm, można spróbować w 20 cm). Składniki: 150 g mąki pszennej wymieszanej z 1 łyżeczką proszku do pieczenia 150 g miękkiego masła 150 g cukru 150 g mielonych migdałów 2 duże, roztrzepane jajka 150 g malin  cukier puder do posypania Wykonanie: Przygotuj blaszkę do pieczenia o średnicy 23 cm i nagrzej piekarnik do 180 stopni. Do dużej misy wsyp mąkę, masło, cukier, migdały i jajka, utrzyj wszystko mikserem razem na jasną i puszystą masę. Całość przełóż do tortownicy, w ciasto powciskaj maliny. Piecz przez 45 - 60 minut (po 45 minutach sprawdź patyczkiem, czy ciasto jest upieczone, gdyby się przypiekało od góry, przykryj papierem do pieczenia)

Pączki na zakwasie czyli zrób sobie latem karnawał.

Nigdy w życiu nie robiłam pączków, nawet nie zabierałam się za ich przygotowywanie. Nie dlatego, że ich nie lubię, domowe pączki kojarzyły mi się z ciemnymi, tłustymi, smażonymi bułkami drożdżowymi nadziewanymi dżemem. Nie jadłam nigdy dobrego domowego pączka. Lekkiego, nietłustego, nieciężkiego. Całkiem niedawno, w szaleństwie mojej zakwasowej przygody, natknęłam się na przepis poniżej i zakochałam się w efektach od pierwszego kęsa. Pączki są lekkie, nie ociekają tłuszczem, a co najlepsze - można je zjeść z czym się chce. Polecam bardzo. I nich nie zraża cię fakt, że robi się je dwa dni, bo naprawdę warto, a na dobre rzeczy w życiu trzeba czekać i już :). Składaniki: 250 g mąki typ 450 250 g mąki typ 750 90 g letniej wody 10 g soli 100 g cukru 190 g jajek (mniej więcej 3 duże jajka) 100 g masła (pokrojonego na kawałki, lekko miękkiego) 200 g zaczynu (50 g aktywnego zakwasu+75 g mąki pszennej+75 wody) przygotowanego 5 godzin wcześniej W misie miksera wymieszaj ze sobą wszystkie składni