Dziś przepis rodzinny. Racuchy zazwyczaj robię "na oko",ciasto nie może być za gęste, ale też zbyt rzadkie, więc podaję odpowiednie proporcje. Jest to jedno z ulubionych dań mojego męża, czasami mnie prosi, żebym już ich nie robiła, bo nie chce się znów przejeść:). Składniki: 500 g mąki 2 średnie jaja 1/4 kostki masła pół kostki drożdży (50 g) około 400 ml mleka (letnie) pół szklanki cukru cynamon 4 duże, kwaśne, drobno pokrojone (lub jak ktoś lubi starte) jabłka olej do smażenia Do dużej miski wsypujemy mąkę i cukier, mieszamy. W osobnej miseczce przygotowujemy zaczyn: drożdże (w temp. pokojowej) mieszamy z 1 łyżką mąki i 1 łyżką cukru i 4 łyżkami ciepłego mleka, odstawiamy i czekamy aż zaczyn podwoi swoją objętość. W międzyczasie można stopić masło. Do mąki i cukru dodajemy jajka, mieszamy. Następnie wlewamy mleko i znów mieszamy (ja wszystko robię ręcznie). Po mleku wlewamy zaczyn i łączymy go z masą, a na koniec dodajemy masło i wyrabiamy ciasto...
opowieści z maleńkiej kuchni w domu nieopodal lasu,skrawki codzienności i domowego ciepła