Kiedy przychodzi ochota na coś słodkiego, muffinki są najlepszym rozwiązaniem. Te małe "bułeczki" przygotowuje się w około 10 minut, a wariacji jest tyle, ile ludzi na świecie (chyba:)). Dziś padło na borówki amerykańskie, kupione w Anglii, pochodzące z Polski!
1 1/2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
1 łyżeczkę proszku do pieczenia
szczyptę soli
1/2 szklanki cukru demerara
1 jajo
1/2 szklanki mleka
1/4 szklanki oleju
około 150 g borówek (lub jagód)
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. W jednym naczyniu łączymy wszystkie suche składniki, w drugim mokre. Następnie mokre wlewamy do suchych i mieszamy, aby uzyskać w miarę jednolitą masę, po czym dodajemy owoce. Nadładamy do papilotek, posypujemy z wierzchu brązowym cukrem i pieczemy około 20
minut.
PS.Wybaczcie proszę jakość zdjęć, które robiłam w pośpiechu, ponieważ pewna młoda dama, której imienia na głos nie wypowiem, natarczywie i z determinacją wyciągała swoje małe rączki w kierunku mojej ekspozycji:/
Uwielbiam, zwłaszcza, ze pełnoziarniste, no i z moimi ulubionymi owocami. Świetne :D
OdpowiedzUsuńMałe śliczności- uwielbiam muffinki z jagodami;)
OdpowiedzUsuń