Przejdź do głównej zawartości

Krajanka kawowo - orzechowa

Zapraszam na bardzo typowe dla Wielkiej Brytanii połączenie smakowe - kawa i orzechy włoskie. Kocham pić dobrą kawę, ciasta o tym smaku nie są moimi najulubieńszymi, ale z ciekawości postanowiłam spróbować tego wypieku. Muszę zaznaczyć, że owo ciasto jest raczej niewielkie i niewysokie, więc nie nakarmi tłumów, będzie raczej miłym dodatkiem do kawy czy herbaty, na jeden raz.


Składniki na ciasto:
125 g miękkiego masła
125 g cukru (dałam 100 g polecam mniejszą ilość cukru, ponieważ lukier kawowy jest słodki)
2 roztrzepane jajka
150 g mąki
łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka kawy rozpuszczalnej rozpuszczona w jednej łyżce gorącej wody
75 g pokrojonych orzechów włoskich

Piekarnik ustaw na 180 stopni. Blaszkę o rozmiarach 25x20 cm posmaruj tłuszczem i wyłóż papierem do pieczenia. 
Masło utrzyj na jasną i puszystą masę, po czym dodaj cukier i ucieraj jeszcze trochę. Stopniowo dodawaj jakja, ciągle ucierając. Do tej mikstury dodaj przesianą i wymieszaną z proszkiem do pieczenia mąkę, wlej kawę i wymieszaj wszystko dokładnie łyżką. Na koniec dodaj orzechy, wymieszaj, przełóż ciasto na blaszkę i piecz przez około 20 minut. Upieczone ciasto należy wystudzić przed udekorowaniem.



Składniki na lukier:
200 g cukru pudru
85 g masła, roztopionego
2 łyżki kawy rozpuszczalnej rozpuszczone w dwóch łyżkach gorącej wody
3 łyżki tłustej śmietanki (powyżaj 30%)
orzechy do dekoracji

Do miski przesiej cukier puder, dodaj jeszcze ciepłe rozpuszczone masło, kawę i śmietanę i dokładnie wymieszaj drewnianą łyżką, poczekaj aż polewa nieco zgęstnieje, wylej ją na ciasto i ozdób całość orzechami. Gotowe, smacznego!


Komentarze

  1. Przepyszna propozycja! cudne ciasto, przepis zapisany do zrobienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt, bardzo brytyjskie polaczenie - ostatnio robilam tort kawowo-orzechowy, teraz mam ogromna ochote na twoja krajanke :)

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba zjadłabym sama całą ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm, nie przepadam za bardzo słodkimi ciastami, ale myśle, że ta krajanka przypadłaby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. rozpusta:)
    ps.warto usunąć weryfikację obrazkową przy komentarzach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Obłędnie wygląda;) Lukier przypomina z wyglądu masę krówkową;)

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję Wam pięknie,Dusiu zaraz postaram się weryfikajcę obrazkową wyłączyć:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mój ulubiony chleb na zakwasie - pain au levain.

Chleb na zakwasie stał się dla wielu ludzi niejako wybawieniem, chrupiącą dobrocią odwracającą naszą uwagę od stresu związanego z tym, co dzieje się na świecie. Dla mnie jest poczuciem bezpieczeństwa, wielką zagadką, którą codziennie rozumiem coraz lepiej, reprezentacją wszystkiego dobrego, co dzieje się w tym czasie, przypomnieniem tego, co ważne. Bo oprócz mąki (która jest teraz towarem luksusowym) ten chleb potrzebuje czasu i miłości (które były towarem luksusowym przed epidemią, kiedy nikt czasu na miłość i cierpliwość nie miał). Kilka dni temu przyłączyłam się do Sourgough Club prowadzonego przez cudowną Vanessę Kimbell i codziennie rozumiem zakwas coraz lepiej, a w moim ciepłym schowku powstaje właśnie najlepszy zakwas, jaki do tej pory zrobiłam, widzę to już teraz. Chętnie podzielę się swoją zdobytą wiedzą, kiedy sama nabędę więcej doświadczenia, póki co przedstawiam wam mój (póki co) ulubiony przepis na chleb, który piekę co drugi dzień. Moim zdaniem jest przepyszny i w smak...

Pączki na zakwasie czyli zrób sobie latem karnawał.

Nigdy w życiu nie robiłam pączków, nawet nie zabierałam się za ich przygotowywanie. Nie dlatego, że ich nie lubię, domowe pączki kojarzyły mi się z ciemnymi, tłustymi, smażonymi bułkami drożdżowymi nadziewanymi dżemem. Nie jadłam nigdy dobrego domowego pączka. Lekkiego, nietłustego, nieciężkiego. Całkiem niedawno, w szaleństwie mojej zakwasowej przygody, natknęłam się na przepis poniżej i zakochałam się w efektach od pierwszego kęsa. Pączki są lekkie, nie ociekają tłuszczem, a co najlepsze - można je zjeść z czym się chce. Polecam bardzo. I nich nie zraża cię fakt, że robi się je dwa dni, bo naprawdę warto, a na dobre rzeczy w życiu trzeba czekać i już :). Składaniki: 250 g mąki typ 450 250 g mąki typ 750 90 g letniej wody 10 g soli 100 g cukru 190 g jajek (mniej więcej 3 duże jajka) 100 g masła (pokrojonego na kawałki, lekko miękkiego) 200 g zaczynu (50 g aktywnego zakwasu+75 g mąki pszennej+75 wody) przygotowanego 5 godzin wcześniej W misie miksera wymieszaj ze sobą wszystkie składni...

Chrupiąca granola.

Jeśli chodzi o śniadania, to jestem bardzo wierna, żeby nie powiedzieć nudna i powielam pewien schemat, w którym regularnie przewija się granola z jogurtem i domową frużeliną z owoców leśnych (pycha!). Dla zdrowych jelit dodaję jeszcze łyżeczkę mielonego siemienia lnianego  i taki posiłek daje mi energię na kilka godzin. Długo kupowałam granolę w sklepie, przymykając oko na jej skład (oraz cenę!). Całkiem niedawno wzięłam się w garść, zakasałam rękawy i zaczęłam swoją produkcję składników na ulubiony poranny posiłek. Uwierzcie mi teraz, że warto a przygotowanie tego chrupkiego dodatku jest szybkie i bajecznie łatwe. Chrupiąca granola Składniki 135 g miodu wielokwiatowego 60 g oleju rzepakowego 1 łyżeczka cynamonu 500 g płatków owsianych 200 g dowonych orzechów, drobno posiekanych (ja najbardziej lubię dodawać pekany lub włoskie)* 50 g pestek z dyni 50 g wiórków kokosowych *orzechy można dowolnie mieszać, można ich dodać więcej lub mniej lub zastąpić je ...